czwartek, 15 września 2011

Strój na wieczór wrześniowy

Gdy byłam młodsza wypierałam się tego iż podoba mi się kolor różowy - kojarzył mi się wtedy z Britney czy Dodą, czyli banalnie, prosto, tandetnie, przesadnie słodko. Teraz gdy mniej obchodzi mnie zdanie innych, stawiam naprawdę na to w czym się czuję po prostu ładnie i pewnie. Dlatego też uwielbiam kolor liliowy, kremy, beże, jasne popielate róże, szarości.

tak więc:   kurtka - bazarek
                bluzka - Mohito
                spodnie - Bershka
                buty - bułgarski bazarek
                torebka - Luis Vuitton

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz